Pod koniec szalonych lat dwudziestych, w czasach prohibicji, początku ery swingu i kulminacji wojen gangsterskich dwaj bezrobotni muzycy, Jerry i Joe, są przypadkowo świadkami porachunków kryminalnych w dniu świętego Walentego. Wiedzą za dużo, więc nie pozostaje im nic innego, jak zwiać najdalej, jak to możliwe. Jedynym ratunkiem okazuje się ucieczka z Chicago na Florydę i to w kobiecym przebraniu. Teraz już jako Daphne i Josephine na chwilę przed odjazdem pociągu trafiają do żeńskiego zespołu jazzowego, udającego się na koncerty do Miami.